+1
cart 11 listopada 2023 18:52
Image

Image

Wracam spocony jak cholera. Mimo wymeldowania, właściciel pozwolił mi jeszcze wziąć prysznic w pokoju. Ostatnie piwko, ostatnia kolacja i jadę motorkiem na lotnisko zwiedzając nocą Cotonou. Zdjęć brak. Powiedzmy, że ze 2-3 budynki są ciekawe do obejrzenia.

Do BRU dolatuję lekko opóźniony. Wycofuję jeszcze check-in z lotu do Berlina i wsiadam w LOT do WAW.

Koniec afrykańskiej przygody. Było super :)

Dodaj Komentarz

Komentarze (30)

dad 12 listopada 2023 23:08 Odpowiedz
Ciekawa kwestia odcisków na ruch. Nie znałem.Co Ciebie skłoniło do samotnej podróży, bo zrozumiałem ze to nie jest standard, a lokalizacje nie jest też taka pospolita.Z relacji wynika że miałeś przewodnika. Ile taka przyjemność tal z ciekawości?Jeśli brałeś Malarone, to jesteś bezpieczny ze się nie przejąłeś ukąszeniami, czy to kwestia tego ze założyłeś ze będzie wszystko ok.
pbak 13 listopada 2023 05:08 Odpowiedz
@cart - ta figurka pana z duzym wiadomo czym to wcale nie musi sie kojarzyc jednoznacznie. Podczas mojego jezdzenia po Beninie wielokrotnie slyszalem, ze to nie ma zadnego podtekstu seksualnego tylko ten posag praciem chroni wioske, dom czy co tam innego jest w okolicy. @DAD - z moich doswiadczen pare lat temu po Beninie jezdzi sie banalnie prosto jak na warunki afrykanskie i zadnego fixera czy tez przewodnika nie trzeba. A malarone jest zdecydowanie zalecane.
cart 13 listopada 2023 12:08 Odpowiedz
@DAD samotna, bo tak wyszło... Mieliśmy jechać z @Woy do Libii, ale po odwołaniu wybraliśmy różne kierunki. Sam dużo jeżdżę, ale akurat nie do Afryki. Dzieciaków w tego typu kraje na razie nie zabieram.Ci przewodnicy to byli lokalni miejscowi i napisałem ile płaciłem w relacji. Będzie ich więcej w późniejszej części.Malarone znacząco zmniejsza ryzyko malarii, choć nie eliminuje. Ja biorę dla świętego spokoju.@pbak - a tutaj akurat przewodnik opowiadał, że mężczyźni się do niego modlą o dzieci i pytał czy ja też chcę. Powiedziałem, że dwójka dzieci mi wystarczy ;)
konkwisotr 13 listopada 2023 23:08 Odpowiedz
w nawiązaniu do twojej reacji, najbardziej mnie interesuje, jak udało sie zabookować ten hotel premier inn blisko lotniska w berlinie za stawkę 50 euro ? szukam nawet w trakcie tygodnia i wychodzi mi minimum 80 euro... masz jakieś specjalne strony ?
fux 13 listopada 2023 23:08 Odpowiedz
Czasami warto uderzyć bezpośrednio do hotelu.
cart 13 listopada 2023 23:08 Odpowiedz
@konkwisotr mam, booking.com ;)
ghostwriter 13 listopada 2023 23:08 Odpowiedz
@konkwisotr , z niedzieli na poniedziałek bywa taniej ;)
dad 14 listopada 2023 12:08 Odpowiedz
Super :) . Mnie to się skojarzyło z Kampong Phluk w Kambodży, ale tutaj chyba bardziej autentyczne :)
sudoku 14 listopada 2023 17:08 Odpowiedz
cart napisał:Afryka - nie potrafię wytłumaczyć tego fenomenu. Niby nic tam ciekawego nie ma, najtrudniejszy kontynent do podróży, syf i często niebezpiecznie. Do tego drogie doloty, nie mówiąc już transporcie na kontynencie.A jednak, ciągnie tam człowieka i zawsze wraca z wypiekami na twarzy.Oczywiście jestem dużo mniej zaprawionym podróżnikiem od Ciebie, ale też tak mam. I również nie wiem, dlaczego mnie tak ciągnie na ten kontynent.
nelson-1974 14 listopada 2023 23:08 Odpowiedz
@cart O takiej, mniej więcej trasie pisałem na forum i proszę - Ty ją zrobiłeś ;). Co dziwnego jest w podróżowaniu po Afryce w pojedynkę? Zawsze sam jeżdżę :mrgreen: Z ciekawości zapytam - posługujesz się francuskim, choćby na poziomie podstawowym?
cart 14 listopada 2023 23:08 Odpowiedz
@nelson 1974 nic nie jest dziwnego, po prostu sam nigdy nie byłem.Po francusku umiem bonjour i merci. Wystarczyło ;)
iza-n 15 listopada 2023 05:08 Odpowiedz
Nie chcę uprzedzać faktów, więc poczekam cierpliwie do końca relacji, choć urodziło mi się sporo pytań, bo ruszamy na trasę Wybrzeże - Ghana - Togo - Benin za 1.5 miesiąca.
dmw 15 listopada 2023 23:08 Odpowiedz
Sudoku napisał:cart napisał:Afryka - nie potrafię wytłumaczyć tego fenomenu. Niby nic tam ciekawego nie ma, najtrudniejszy kontynent do podróży, syf i często niebezpiecznie. Do tego drogie doloty, nie mówiąc już transporcie na kontynencie.A jednak, ciągnie tam człowieka i zawsze wraca z wypiekami na twarzy.Oczywiście jestem dużo mniej zaprawionym podróżnikiem od Ciebie, ale też tak mam. I również nie wiem, dlaczego mnie tak ciągnie na ten kontynent.Dokładnie tak!! :D i ja też tak mam. Myślałem, że to jakaś dewiacja ale skoro innych też dotyczy - to znaczy jest ok :lol:
nelson-1974 15 listopada 2023 23:08 Odpowiedz
Mi już trochę przeszło z Afryką ;), Szczególnie po podróży do Boliwii, o której się tyle nasłuchałem, ze to najbiedniejszy kraj w regionie. W porównaniu z Afryką ta Boliwia to prawdziwy krezus. Niby Globalne Południe, ale transport, infrastruktura i przede wszystkim tubylcy - nienachalni i generalnie uczynni, to miła odmiana w stosunku do Czarnego Lądu, gdzie większość autochtonów chce białasa naciągnąć na kasę....
cart 15 listopada 2023 23:08 Odpowiedz
To zależy od kraju @nelson 1974. Zresztą, ja odkąd zaakceptowałem, że tam po prostu tak jest, to jestem dużo bardziej zrelaksowany psychicznie. Zacząłem nawet brać przewodników miejscowych i kupować więcej rzeczy od lokalnych obwoźnych kobiet. Ja o te kilka złotych nie zbiednieje, a może coś tam im doraźnie pomogę. Oczywiście jak ktoś mnie jawnie w wała robi to się nie daję.
maxima 16 listopada 2023 23:08 Odpowiedz
mega :)
dad 16 listopada 2023 23:08 Odpowiedz
Masz wiedze na temat tych znamion na twarzy dziecka? To jakieś plemienne tematy?
igore 16 listopada 2023 23:08 Odpowiedz
Super relacja. Mam podobne zdanie o Afryce: wymęczy się człowiek, ubrudzi, wyda sporo kasy a po powrocie najchętniej spakowałby się i poleciał z powrotem. Nigdy bym siebie o to nie posądzał, ale rozważam nawet naukę francuskiego, który zapewne przyda mi się tylko tam [emoji6]
cart 16 listopada 2023 23:08 Odpowiedz
@DAD zrozumiałem tylko tyle jak przewodnik pokazał takie same rysy na budynku i na twarzy dziecka, że to jest tożsame.
zeus 16 listopada 2023 23:08 Odpowiedz
igore napisał:Super relacja. Mam podobne zdanie o Afryce: wymęczy się człowiek, ubrudzi, wyda sporo kasy a po powrocie najchętniej spakowałby się i poleciał z powrotem. Już nie spomnę jak doceni hotele w innych krajach, nawet jak woda nie będzie "gorąca" ale będzie. Ze łózko jest miękkie, nie sladów krwi i etc
marek2011 21 listopada 2023 17:08 Odpowiedz
@cart: rozumiem, że mówiąc po francusku można tam swobodnie się dogadywać z ludźmi także gdzieś tam też w interiorze / "na prowincji"? Czy raczej tylko lokalne języki?
cart 21 listopada 2023 17:08 Odpowiedz
Po francusku mówi każdy, a i po angielsku całkiem sporo ludzi. Ja po francusku nic nie mówię i największe problemy miałem z dogadaniem się z gośćmi na motorkach.
iza-n 22 listopada 2023 23:08 Odpowiedz
Super relacja, przekonała mnie, żeby jechać do Natitingou, a się trochę wahałam.Dasz namiary na ten hotel w Natitingou? Czy orientujesz się w jakich godzinach jest autobus powrotny z Natitingou do Cotonou? Da radę ogarnąć kogoś na miejscu co by nas odwiózł po wioskach?
cart 22 listopada 2023 23:08 Odpowiedz
Hotel Bourgogne. Mówią tam tylko po francusku.Wioska jest jedna, gdzieś na drodze do Boukombe. Musisz wziąć motorek z Natitingou i w 2 strony pojechać.Autobusy to nie wiem..., ten mój to zatrzymał się z 5-7km przed miastem, bo tam był terminal tej firmy.
iza-n 23 listopada 2023 12:08 Odpowiedz
Dzięki. Wiosek znalazłam trochę więcej, są widoczne na satelicie na google maps. Natomiast na poprawę humoru mam dla Ciebie info, ze Park Pendjari jest zamknięty, ze względu na napiętą sytuację w Burkina Faso. info sprzed roku:https://www.crisisgroup.org/africa/sahe ... cas-park-wi sprzed 4 dni:https://www.livemint.com/politics/milit ... 06682.html
cart 23 listopada 2023 17:08 Odpowiedz
Park W to od dawna niedostępny. Pendjari jest na samym skraju i jeszcze niedawno dało się wjechać kawałek od południa.
iza-n 23 listopada 2023 23:08 Odpowiedz
No to teraz już nie można. Info potwierdzone bezpośrednio w Parku.
brunoj 23 listopada 2023 23:08 Odpowiedz
W temacie pokazanej wyżej przyjaźni niemiecko-togijskiej to twarda historia ocenia to jednak nieco inaczej, a miejsce w którym Togo się znajduje (czyli w czołówce najuboższych krajów świata), jest dość zauważalną konsekwencją tej "współpracy", ale i również szerszej geopolityki. Super wyprawa, gratuluję. Miło zobaczyć "na żywo" znane nieco książkowo miejsca :)
dad 16 grudnia 2023 12:08 Odpowiedz
Przeczytałem raz jeszcze całość przy okazji glosowania na relacje miesiąca. ;) Takie dodatkowe pytanie mam. Czy to może być wyjazd rodzinny? Z dzieckiem?No wiem ze tym razem sam byłeś, ale pytam na zapas, bo relacja dla mnie inspirująca.
cart 16 grudnia 2023 17:08 Odpowiedz
Jak się skupisz na południu to tak. Tylko w transporcie dziecko na kolanach...