0
Aero 20 września 2017 19:49
Najtrudniej jest podobno zacząć... chyba muszę się z tym zgadzić, bo myślę nad tym wstępem i myślę, ale wymyśleć nic nie mogę. A reszta wpisu gotowa i czeka! Więc już nie przedłużajac: dzięki uprzejmości znajomych miałam możliwość spędzić ponad miesiąc w Nowym Jorku. Pomyślałam więc, że może naskrobię swoją pierwszą relację, coby mieć jakąś pamiątkę. W związku z tym, że nie umiem prowadzić porywającej narracji, która trzymałaby czytelnika w ciągłym napięciu, skupię się bardziej na radach/opiniach/ informacjach praktycznych dotyczących wartych odwiedzenia miejsc czy ogólnie rzecz biorąc funkcjonowania w Nowym Jorku. Relacja nie ma też charakteru dzień-po-dniu, gdyż tempo mojego zwiedzania nie było zawrotne i nie powinno zdecydowanie nikomu służy jako inspiracja. W założeniu to kolejność miała być alfabetyczna, ale jakoś tak wyszło, że piszę sobie bez żadnej, w zależności od tego co wpadnie mi do głowy. Wybaczcie więc proszę lekki chaos.

Ważne! Byłam w NYC na przełomie lipca i sierpnia, czyli w czasie najwyższego sezonu. Stąd właśnie co chwilę narzekanie na dzikie tłumy i uwagi odnośnie tego, jak długo się stoi w kolejce. Proszę się więc nie przerażać, no chyba że ktoś wybiera się w podobnym terminie. To wtedy strach uzasadniony! :D

Zdjęcia robione komórką, więc staram się nie wrzucać ich za dużo i pełnią rolę raczej podglądową.

Mam też nadzieję, że się komuś to przyda, bo kurde, trochę nad tym siedziałam! ;)


Staten Island Ferry

że niby jak za darmo, to nie warto? Błąd! Polecam jako alternatywę dla wszelakich cruisów, bo na pewno warto obejrzeć panoramę Dolnego Manhattanu i Statuę Wolności z Staten Island Ferry. Za darmo, co pół godziny, 24h na dobę. Liczba ludzi czekających z nami na prom może przerażać, ale spokojnie, jest on naprawdę duuuuży. Na początku może być trochę przepychanki pt. Kto pierwszy do lepszej miejscówki do zdjęc, ale w moim przypadku jakoś całkiem kulturalnie to wypadło (płynęłam rano). Z informacji praktycznych: rejs trwa około pół godziny, wysiada się na Staten Island (bo wyganiają), i wsiada z powrotem na prom na Manhattan. No chyba że ktoś planuje zwiedzanie Staten :D Żeby trochę ułatwić wyścigi, to podpowiem, że startując z Manhattanu polecam udać się na tył promu, mamy wtedy piękny widok na Downtown. Jeżeli zaś chcemy obejrzeć sobie Statuę, to będzie po prawej stronie. Prom ma parę poziomów, w rakcie rejsu można się swobodnie przemieszczać pomiędzy nimi.

Image
prom płynie najbliżej Statuy w stronę Staten, w drodze powrotnej odległość jest już większa

Image
panorama Dolnego Manhattanu (robiona akurat w rejsie powrotnym)

Image

Image
jeżeli oglądał ktoś najnowszego Spider-Mana to na pewno kojarzy ;)

Image

Empire vs Top of the Rock vs One World

czyli który taras widokowy jest najlepsiejszy. Na pewno każdy jest inny, a żeby sprawdzić wszystkie trzy potrzeba dużo czasu i niestety pieniędzy - wszystkie się cenią.

One World – najnowszy, najnowocześniejszy, a także najwyższy. Ja byłam w samo południe, bilet – 37$- kupowałam na miejscu, czekałam jakieś 15 min. Dzień później dostałam w sklepie kod -20% na bilety kupowane online :/
+ dużo miejsca! Można swobodnie się przemieszczać, jakkolwiek dziwnie to brzmi
+ sam wjazd windą i niespodzianka na górze (nie chcę spojlerować :D)
+ bilet da się kupić taniej! tylko trzeba o tym wiedzieć, ha
+ widok na Dolny Manhattan i Mosty
--- SZYBA :( Okropnie denerwujące przy robieniu zdjęć.

Image
przynajmniej można w spokoju zrobić sobie selfie :lol:

Image

Image


Empire – dobra, przyznam od razu – mój ulubiony :D Byłam przed zachodem słońca, ale najlepszy widok jest zdecydowanie nocą.
+ bilet kupowany online jest ważny rok, na dowolny dzień i godzinę. Fajna sprawa, bo nie musimy z góry dokładnie planować wizyty. Płaciłam 38$, doliczone 2$ za high season.
+- nie ma szyby, za to jest krata. Stąd plusominus, bo zdjęcia wychodzą ładnie, jednak trzeba trochę kombinować z aparatem.
--- ciasno+tłumy :( tu jest zdecydowanie najgorzej

Image

Image

Image

Image

Top of the Rock – tu moje mini rozczarowanie, bo miało być fajniej niż na Empire...a nie było  Tutaj chyba zawiniła kwestia pory – wyczytałam, że najlepiej wybrać się przed zachodem. I to był błąd, bo Central Park już nie wyglądał tak ładnie. Ja polecam więc wizytę wcześniej, gdy jest duuużo słońca.
+ aż 3 poziomy! Ciasno jest tylko na tym ostatnim. Jeżeli ktoś chce mieć zdjęcie z panoramą NY w tle, to Rock to najlepszy wybór – dużo miejsca i nie ma obaw że ktoś wejdzie w kadr.
+ bez szyb i krat na samej górze.Na 2 pozostalych poziomach mamy szyby, ale z przerwami, więc można robić fajne zdjęcia
+ widok na Central Park
- bilet online kupujemy na konkretny dzień i godzinę i bardzo tego przestrzegają. Mi dzięki mojemu urokowi osobistemu udało mi się wejść 5 minut wcześniej!!!!!! ;))) nie wiem jak ma się sprawa, gdy się spóźnimy, ktoś to musi przetestować :D A, w przypadku brzydkiej pogody możmemy przełozyć wizytę – w One World jest to niemożliwe.

Image

Image
oczekiwania vs rzeczywistość ;)

Image

Image

Image
Empire na szczęście zawsze prezentuje się dobrze :D

Bryant Park i New York Public Library

2w1, bo są zaraz obok siebie. Bryant Park to mój #2 po Central Parku! Idealne miejsce na lunch dla mieszkańców NY albo odpoczynek po długim chodzeniu po Manhattanie (a to dla mnie). Zresztą co będę gadać, zdjęcia lepiej wrzucę :D

Image

Image

Image

Co do NYPL (proszę, jaki ładny skrót wyszedł) to nie będe pisać o głównej sali czytelniczej, bo raczej każdy ją kojarzy, a o... Kubusiu Puchatku. To właśnie tutaj, w wypożyczalni dziecięcej znajdują się oryginalne maskotki należące do syna Milne’a.

Image

9/11 Museum

tutaj uwaga, #cebulaalert! Muezum jest darmowe we wtorki od 17, bilety są rozdawane od 16. Normalnie wejście kosztuje 24$, więc no niestety – dla mnie dużo. Spodziewałam się oczywiście tłumów, ale i tak długośc (i zawiłość) kolejki sprawiła, że mogłam tylko: :ooo (a byłam 15.40)! Okazało się jednak, że nie ma się co bać, bo szybko idzie. Najlepiej się zapytać jakiegoś wolontariusza, co tam się plątają, bo są w stanie na (wprawne) oko podpowiedzieć czy jest sens stać+na którą ewentualnie uda się otrzymać bilet (jest ograniczona ilość osób, muzeum jest czynne do 20). Jak już się (uradowany) człowiek dostanie do kasy to tam wydają bilet wstępu na konkretną godzinę - ja nie załapałam się już na 17, ale na 17.30. Ogólnie więc najlepiej jest stanąc od razu w kolejce, dostać bilety i ten czas pomiędzy wykorzystać na zwiedzanie Ground Zero. Zaraz obok jest też Trinity Church, Wall Street, więc nie traci się czasu.
Uwaga! Jest także (podobno) możliwość rezerwacji darmowych biletów online, są one wrzucane z 2-tygodniowym wyprzedzeniem na stronę muzeum. Ja za późno ogarnęłam, żeby sprawdzić jak to działa.
Czy warto było tracić tyle czasu na jedno muzeum? Dla mnie tak. Oczywiście sprawa jest o wiele mniej czasochłonna, gdy bilet się po prostu kupi.

Image

MET

przyznam od razu, że nie jestem za bardzo muzealnym typem, jednak po wizycie w MET stwierdziłam, że to dla mnie zdecydowanie must see w NYC! Muzeum jest ogromne, bez mapy (są przy kasach) się nie obejdzie. Ja spędziłam tam ponad 5 godzin, ale mogłabym i cały dzień (żołądek miał jednak inne zdanie :D). Najlepiej skupić się na wybranych, interesujących nas wystawach, bo zwiedzanie całości na raz może przyprawić o ból głowy. Mi najbardziej do gustu przypadło malarstwo: europejskie i nowoczesne oraz skrzydło amerykańskie. Co ważne - można wejść za ile się chce, wystarczy przy kasie powiedzieć, że chcesz zapłacić X dolarów (sugerowany datek to 25$). Akurat pani mnie obsługująca nie była zachwycona, no ale trudno. Kas jest bardzo dużo, są rozsiane po całym holu (co mnie zdziwiło, bo przyzwyczaiłam się do jednej, długiej i okropnie się wijącej kolejki). Bilet obejmuje także wejście do Cloisters w tym samym dniu, o którym już za chwilę (nie będę Was długo trzymać w niepewności!).

Image
tutaj hall o godzinie 16 - na drugim planie widać kolejkę do kas, ja byłam rano i czekałam dosłownie 2 minuty

Image
Van Gogh z bliska

Image
Pollock ;)

Image
widok na wspomniane wcześniej skrzydło amerykańskie

PS
na 5 piętrze jest super taras z widokiem na Central Park! Aby się do niego dostać należy skorzystać z windy. Na dachu jest także wystawa, zmieniana co jakiś czas. Ja trafilam akurat na The Theater of Disappearance, dorzucam zdjęcie w ramach ciekawostki :D Przedtem był wiernie odwzorowany dom z Psychozy!

Image

Image

Cloisters

miejsce naprawdę ciekawe, bo hej, skąd w Nowym Jorku budynek, wyglądający zupełnie jak średniowieczny klasztor? Już wyjaśniam! No dobrze, może nie ja, a Wikipedia ;)

Image

Quote:
John D. Rockefeller (junior) zakupił kolekcję dzieł średniowiecznych od amerykańskiego rzeźbiarza, Georga'a Grey Barnarda, w tym fragmenty arkad czterech klasztorów The Cloisters (ang.). Rockefeller przeniósł zbiory (...) do położonego na najwyższym wzniesieniu całej wyspy Fortu Tryon, przebudowanego na zespół klasztorny. W zabudowę włączono fragmenty pięciu klasztorów francuskich: Saint-Michel-de-Cuxa, Saint-Guilhem-le-Désert, Bonnefont-en-Comminges, Trie-en-Bigorre oraz Froville.


I zagadka rozwiązana! :D W Cloisters znajdziemy więc obrazy, rzeźby i eksponaty pochodzące ze średniowiecznej Europy. Ale nie tylko! Są także ogrody, wzorowane – tak, zgadliście - na tych klasztornych z XIV i XV wieku. Jeżeli ktoś ma nieco więcej czasu to zdecydowanie warto tutaj zajrzeć, problemem może być dojazd, a raczej jego długość. Ma to jednak swoje plusy – mało ludzi!* Jak wspomniałam wcześniej, kupując bilet do MET 5th Ave w tym samym dniu możemy wejść tutaj. Ja początkowo miałam taki plan, ale za bardzo spodobało mi się w głównym oddziale i wizytę musiałam przełożyć. Kupić bilet musiałam więc drugi raz, ale tutaj także oczywiście obowiązuje opłata sugerowana. Muzeum nie jest duże, można je dokładnie obejść w 1-2h, i odpocząć od tłumów w takim pięknym wirydarzu (nowe słowo na dziś)!

*czytałam jednak na Trip Advisorze, że w weekendy zdarzają się tłumy

Image

Image

Image

Image

Image

Subway

z racji długości swojego pobytu mogę powiedzieć, że metrem trochę się najeździłam, a nawet parę książek tam przeczytałam! Moje pierwsze wrażenie? Syf :P Stacje są paskudne (te ładnie wyremontowane to rzadkość), pociągi brzydkie, wiecznie się spóźniają i wolno jadą, a najgorsze jest to, że tablice wyświetlające za ile następny pociąg to rzadkość. Jeden duzy plus - na kazdej podziemnej stacji (czyli każda na Manhattanie) jest wifi, juhuuu. I działa bardzo dobrze! Google Maps całkiem dobrze wyznacza trasę, ale ja akurat wolałam sama sobie to ogarnąć, korzystając z pdfa w telefonie. Ale ale! Myślisz, że już poznałeś/aś dobrze metro, a nawet się przyzwyczaiłeś/aś do jego urody? Błąd! Pociągi jeżdzą w łikendy jak chcą z powodu (ciągłych) remontów. No dobrze, może nie dosłownie jak chcą, bo na stacjach jest dłuuga lista z wszystkimi zmianiami, tylko kto by ją zawsze czytał, ehhhh. Właśnie w ten sposób zapewnilam sobie dodatkowe atrakcje, z 1 przesiadki nagle się zrobily 3. Informujacja o zmianach jest podawana przez głośnik, ale dość często miałam problem ze zrozumieniem (i z tego co zauważyłam nie tylko ja – okropnie mamrotają :P). Nie ma problemu, gdy jedziemy nowszym wagonem, z piękną tablicą pokazującą następny – rzeczywisty! – przystanek. Tylko trzeba na taki trafić :/
A teraz parę różnych info ode mnie, w zależności od tego, co mi się pożytecznego (lub nie) przypomniało:
1. latem koniecznie trzeba wziąć coś cieplejszego! W niektórych pociągach można zamarznąc, szczegolnie jak jedzie się więcej niż parę przystanków (moja ulubiona linia J).
2. kupując bilet jednorazowy (2,75$) możemy jeździć subwayem ile tylko chcemy: niektórzy postanowili więc tutaj zamieszkać wraz z całym swoim dobytkiem ;) Pusty wagon w godzinach szczytu? Pewnie ma lokatora.
3. na każdej stacji można kupić bilety w automatach, na wielu/prawie wszystkich (?) można także u pana/pani w budce.
4. przy kupowaniu w automatach i płatnością polską kartą należy wybrać Credit Card, a gdy zostaniemy poproszeni o ZIP CODE wcisnąc po prostu Enter na Pin Padzie. PINu w ogóle się nie wprowadza. Nie wiem czy tak jest ze wszystkimi kartami, ja korzystalam z walutowej T-Mobile. O kartach jeszcze będzie na koniec, bo sama dużo info czytałam przed wyjazdem, a w praktyce i tak wyszło inaczej.
5. podróżowania w godzinach szczytu nie polecam, chyba że ktoś lubi czuć się jak sardynka (i to dosłownie, bo wagony przypominają nieco puszki :D). Myślałam, że jestem przezwyczajona do tłoku, ale jednak tutaj to level wyżej
6. schody ruchome i windy bardzo lubią się psuć, więc podróżowanie z walizkami jest mocno utrudnione.

a tutaj do doczytania: http://www.littletownshoes.com/2015/09/ ... kie-metro/ nie chcialam się już powtarzać

Image

Image
nie wygląda zachęcająco, prawda? ;)

Image
wszystko jest ładnie oznaczone, więc nie ma problemu z nawigacją

Image
w drodze na plaże - tu już stacja na(d)ziemna

Image

cdn.

Z góry dziękuję za wszystkie komentarze/uwagi/porady/zażalenia, przynajmniej będę mieć poczucie, że ktokolwiek to przeczytał :DDzisiaj trochę krócej, bo weny brak :(

Times Square

- Idziesz na Times Sq? W sobotę wieczorem? Powodzenia! – stwierdziła, śmiejąc się moja koleżanka.
No cóż, muszę przyznać – nie był to dobry pomysł :D Polecam więc wizytę planować raczej nie w weekend. I koniecznie, gdy jest już ciemno. Wizytę za dnia też można jednak rozważyć, gdyż ma jedną, niepodważalną zaletę – da się (w miarę – słowo-klucz :D) swobodnie poruszać. Łatwiej też można się dostać na słynne czerwone schody z najlepszym widokiem na Times Squre. Im poźniejsza godzina tym więcej osób postanawia tam usiąść/zrobić dłuuuugą sesję zdjęciową, więc droga na górę przypomina wielki slalom.

Image

Image
to zdjecie już robione pod wieczór - coraz tłoczniej ;)

Image
apogeum :D

Image

Image

przedstawienie na Broadway

chciałbyś/chcialabyś obejrzeć przedstawienie na Broadway, ale akurat nie masz wolnych 100$? Da się taniej! Bilety last minute, na ten sam dzień, można dorwać w kioskach TKTS , w zdecydowanie bardziej przystępnych cenach. Jeden, ten słynniejszy i bardziej oblegany jest na Times Square, za wspomnianymi wcześniej czerwonymi schodami. Jeżeli chcecie uniknąć kolejek można wybrać się do pozostałych trzech: lokalizacja&godziny tutaj: https://www.tdf.org/nyc/8/Locations-Hours. Aktualnie dostępne bilety są wyświetlane ładnie na ekranie, można też sprawdzić wcześniej na ich stronie: https://www.tdf.org/nyc/81/TKTS-Live . Ja niestety nie mogę napisać empirycznie jak to wyglądało, bo za wcześnie odkryłam jak fajne (i tanie) są tutaj sklepy z ciuchami :D Może następnym razem!

Brooklyn Bridge Park

genialny widok na Dolny Manhattan, polecam i rano, i w nocy :D Jeżeli macie więcej czasu spacer można rozpocząć z Brooklyn Heights Promenade, jeśli nie – zacznijcie od Brooklyn Bridge Park, i dalej wzdłuż rzeki do DUMBO. Po drodze mamy wszystko: piękną panoramę, ławeczki, żeby sobie usiąść i ją podziwiać, mini plaża, nawet karuzela jest! Z konikami! Po drodze też jest budka ze słynnymi lodami, ale nie jadłam, więc nie wiem czy można polecic :D Zgodnie z zasadą, że zdjęcia wyrażą więcej nż tysiąc słów (na żywo wygląda to jeszcze lepiej, najlepiej przekonać się samemu, że mam rację ;)) –

Image

Image

Image
jak widac rano jest spokojnie, turystów praktycznie nie ma

Image
po lewej widać karuzelę :)

Image
minipark blisko Manhattan Bridge i zatoczki ze zdjęcia wyżej

DUMBO


Dodaj Komentarz

Komentarze (28)

ibartek 20 września 2017 20:15 Odpowiedz
Quote:Mam też nadzieję, że się komuś to przyda, bo kurde, trochę nad tym siedziałam!no kurde, przeczytane. czekam na cd.
firley7 20 września 2017 20:39 Odpowiedz
Ja też :)
aero 21 września 2017 12:12 Odpowiedz
Dzięki wielkie za odzew, już biorę się do pisania kolejnej części :D
testowyuser123 24 września 2017 18:45 Odpowiedz
Super relacja! :) A w jaki sposób załatwiałaś nocleg i ile płaciłaś za noc? Pozdrawiam
testowyuser123 24 września 2017 18:45 Odpowiedz
Super relacja! :) A w jaki sposób załatwiałaś nocleg i ile płaciłaś za noc? Pozdrawiam
dziadeklata 24 września 2017 19:06 Odpowiedz
@testowyuser123- Aero napisała na wstępie : ,,... dzięki uprzejmości znajomych miałam możliwość spędzić ponad miesiąc w Nowym Jorku''
firley7 24 września 2017 21:50 Odpowiedz
Czy drapacze chmur mogą być interesujące?Tak, jeśli są ciekawie przedstawione tak jak w Twojej relacji :)Nowy Jork zachęca do odwiedzin.
aero 24 września 2017 22:38 Odpowiedz
Dokładnie, życie w NY jest (dla mnie przynajmniej ;)) koszmarnie drogie, sam bilet miesięczny na komunikację to koszt 130$. Dobrze chociaż, że dolar teraz spadł. Ogólnie skrobnę później jakąś notkę na temat cen. Za to ubrania/buty mają mega tanie (na moją zgubę :D).@firley7 interesujące czy nieinteresujące, na pewno robią wrażenie:D
cccc 25 września 2017 00:39 Odpowiedz
Swietna Relacja i fajne fotki!Aero napisał:Top of the Rock – tu moje mini rozczarowanie, bo miało być fajniej niż na Empire...a nie było  Tutaj chyba zawiniła kwestia pory – wyczytałam, że najlepiej wybrać się przed zachodem. I to był błąd, bo Central Park już nie wyglądał tak ładnie. Ja polecam więc wizytę wcześniej, gdy jest duuużo słońca.Ja bylem pod koniec maja, mialem hotele przy samym Central Park, widzialem tylko z okien hotelu i helikoptera, ale ani razu tam nie bylem, nastepnym razem postaram sie odwiedzic. :DPozdr.
aero 17 października 2017 18:21 Odpowiedz
Dzisiaj dla odmiany post bardziej praktyczno-informacyjny, post bardziej obrazkowy będzie w piątek (jak tak się zapowiem to będę miała większą motywację do pisania :D). debetowa czy kredytowa? jak już wspominałam dawno temu, za siedmioma wzgórzami, siedmioma lasami - znaczy się w pierwszej części - korzystałam z karty T-Mobile w dolarach. Przed wyjazdem przeglądałam forum i czytałam o problemach związanych z polskimi kartami. Chodzi mianowicie o to, że chociaż karta jest debetowa, to w USA działa tylko jako kredytowa. Przy płaceniu sprzedawca się zawsze o to pyta, bo debetówkę wkłada się do terminala i potwierdza transakcje PINem, a kredytową – przejeżdza paskiem i podpisuje transakcję. Tak, tak – żadnego pinu, nic, po prostu się podpisujesz, a miliony znikają z konta ;) Sprzedawca może poprosić Cię o jakiś dokument, ja miałam raz taką sytuację, ale nie wiem, czy to standard, bo to był jeden z tych rzadkich razów, gdzie nie przeszła płatność jako debetowa. Jedynie jeszcze kupując bilety na metro musiałam wybrać Credit Card – inaczej wyskakiwał błąd (wspominałam o tym też w 1. części). W pozostałych sytuacjach - płaciłam głównie w sklepach z ubraniami, pamiątkami, czasem bilety do jakichś atrakcji – wszędzie bez problemów ;) A, właśnie! Przed wyjazdem najlepiej zadzwońcie do swojego banku i zgłoście wyjazd. Z tym, że karta i tak może być zablokowana z automatu i nawet zgłaszanie . U mnie na szczęście wszystko było okej i ominęła mnie przyjemność kombinowania jak zadzwonić na infolinię, żeby nie zapłacić milionów monet za połączenie (na wszelki wypadek, jakby się miało komuś przydać – Skype ;)). ubezpieczenie wystarczy poczytać parę postów z forum na temat cen w amerykańskich szpitalach, żeby stwierdzić, że ubezpieczenie w USA to podstawa. Szczerze mówiąc szczególnie nie wgłębiałam się w porównywanie ofert róznych ubezpieczycieli i nie będę udawać eksperta. Ja akurat wybrałam Wartę, skupiłam się na ubezpieczeniu medycznym, NWW/OC/ubezpieczenie bagażu mnie nie interesowało. Koszty leczenia do 250 000 zł, żałowałam później, że mogłam wziąć więcej. Na całe szczęście nie musiałam testować jak to wszystko działa w praktyce, ufff!hot dogi :Dfood trucki/budki/wózki - jedzenia na ulicach można kupić wszędzie. Nie tylko wspomniane hot dogi, ale też donuty, kebaby, precle, soki, frytki, burgery... W czasie lunchu nowojorczycy ustawiają się w kolejce żeby kupić coś do jedzenia, więc zgodnie z logiką tłumu - tam gdzie kolejka, tam dobre jedzenie - podążałam za nimi :D Wam też polecam to rozwiązanie. A kojarzycie z filmów słynne niebieskie samochody z panem sprzedającym lodem i charakterystyczną, zapowiadającą go muzyczką? Tak tak, to naprawdę tak funkcjonuje :D Oczywiście trudno spotkać go na Manhattanie, ale ja akurat mieszkałam niedaleko szkoły, więc parę razy dziennie przejeżdzał niedaleko. Lody wprawdzie były paskudne, okropnie sztuczne, no ale musiałam spróbować :D Internet ...o który raczej nie musicie się martwić ;) WiFi w NY jest naprawdę prawie wszędzie - każde nieco bardziej popularne miejsce ma hotspot, nie trzeba też sprzedawać danych, żeby z niego korzystać (wyjątek to na jedynie Empire z tego co pamiętam, gdzie chcieli e-maila). Wystarczy zaakceptować regulamin i już można śmigać. Także na każdej podziemnej stacji metra jest WiFi, że się już powtórzę ;) Jeżeli jednak Internet jest Wam potrzebny cały czas, to T-Mobile ma ofertę specjalnie dla turystów - za 30$ mamy 2 GB i 1000 minut oraz darmowe smsy. Więcej info tutaj - https://prepaid-phones.t-mobile.com/pre ... urist-plan. Salony T-Mobile spotkacie na każdym kroku. poruszanie się po NY dobra wiadomość! na Manhattanie naprawdę ciężko się zgubić :D dzięki linijkowemu układzie ulic i numerkowym oznaczeniom nawigacja jest naprawdę prosta. Aleje biegną wzdłuż wyspy, zaś przecznice wszerz, a E/W wyznaczają, czy dana ulica znajduje się na wschód czy na zachód od 5th Ave., np. E 72nd Street. Nie wiem czy moje tłumaczenie jest w jakikolwiek zrozumiałe, ale uwierzcie mi na słowo - w praktyce jest to naprawdę proste :) Ja ściągnęłam sobie mamy Googla, dzięki czemu mogłam z nich korzystać w trybie offline, też dobre rozwiązanie. cdn.
malyczak 17 października 2017 19:30 Odpowiedz
Twoja relacja jest lepsza niż (pewnie) Ci się zdaje :) Fajnie się czyta. Czekam na cdn (może znajdzie się coś o przejazdach do i z okolic NYC :) )
aero 20 października 2017 23:29 Odpowiedz
@malyczak tak tak, będzie! Co prawda jakoś specjalnie dużo nie zwiedziłam, bo tylko wycieczki jednodniowe, ale może kogoś zainspiruje!Jutro rano wrzucę kolejną część, bo zjadłam cały Internet i zdjęcia się nie wgrały. A trochę ich będzie :D
shoegaze 21 października 2017 12:44 Odpowiedz
Super, mega zazdroszczę...Upper West/Upper East <3 <3 <3
firley7 29 października 2017 21:26 Odpowiedz
Kolejna porcja fajnych zdjęć i informacji.Dzięki :)
firley7 31 października 2017 13:21 Odpowiedz
Bardzo intensywna wycieczka (8 godzin w autobusie, upał).Zdjęcia mówią same za siebie - było warto :)
aero 4 listopada 2017 20:57 Odpowiedz
cccc napisał:Swietna Relacja i fajne fotki! :) Podoba mi sie motywacja i takie ambitnie zwiedzanie.Korzystalas moze z New York Pass?Czekam na ciag dalszy.Pozdr.Przepraszam bardzo, teraz dopiero zauważyłam pytanie, więc odpowiadam (z małym poślizgiem :P ), bo nieładnie tak ignorować ludzi! Ogólnie to myślałam i przeliczałam, no i wyszło na to, że mi się nie opłacało ;) Mając dużo czasu w Nowym Jorku można zaoszczędzić na muzeach, chodząc wtedy, kiedy jest darmowe, można też nie płacić sugerowanej ceny za wstęp, a własną, która bardziej odpowiada portfelowi. Z NY Passa interesowało mnie więc właściwie jedynie wejście na Empire i Top of the Rock (One World Observatory nie ma), czyli +- 80$. Koszt takiej karty to jak sprawdziłam przed chwilą 119$ za 1 dzień, no więc rachunek jest prosty. Ale ale! Jeżeli ktoś ma rzeczywiście mało czasu, a chce zobaczyć dużo, to może się zastanowić, ze względu na uniknięcie stania w długich kolejkach. Tylko pytanie, czy takie zwiedzanie na ilość ma rzeczywiście sens ;) Więc wszystko zależy od Twojego stylu zwiedzania. tutaj można obczaić ceny - https://www.newyorkpass.com/new-york-pass-prices.php - 208$ za 3 dni dla przykładu, a to i tak cena promocyjna :shock: NY Pass to nie jedyna taka karta, są też inne jak coś, ale sprawa wygląda bardzo podobnie. Jakby były jeszcze jakieś pytania to z miłą chęcią odpowiem. Postaram się w krótszym terminie! :D@firley7 dziękuję za wszystkie komentarze! 8h w autobusie to jeszcze nie tak źle, bo ja przyzwyczajona jestem do Polskiego Busa i tej wspaniałej ilości na nogi, gorzej było z wstawaniem w środku nocy (i to dosłownie, bo dojazd na dworzec trochę trwał - nie mieszkałam na Manhattanie).
grzegorz40 25 grudnia 2017 20:59 Odpowiedz
Dobrze zaopatrzony sklep z pamiątkami jest jeszcze naprzeciwko Liberty Bell, po drugiej stronie trawnika, w Philadelphia Bourse Building. W budynku mieściła się najstarsza giełda towarowa w Stanach. Teraz na dole jest centrum handlowe, m.in. ten sklep z pamiątkami. Można też coś zjeść.
aero 26 grudnia 2017 11:20 Odpowiedz
O widzisz, to ja tam nie zaglądałam nawet, bo nie miałam pojęcia, że to centrum handlowe ;) Dzisiaj/jutro kolejna, przedostatnia chyba część, chcę się spiąc przed końcem tego roku :mrgreen: Zapraszam!
aero 30 grudnia 2017 12:09 Odpowiedz
Koniec roku to czas podsumowań, więc idealnie się złożyło, bo czas podsumować całą relację :D Zapraszam więc na quasi-literacki twór mego szalonego mózgu! Będzie to niby-FAQ, z różnymi pytaniami, które wpadły mi do głowy. Niektóre będą się powtarzać, niektóre mogą wydawać się głupie, ale proszę się nie obrażać :mrgreen: Siema Aero, powiedz mi, ciężko ogarnąć zorganizowanie takiego wypadu do NY?Oczywiście, że nie. Jedyny problem to... ceny :/ Nowy Jork bardzo się niestety ceni, mi na szczęście odpadł problem z noclegiem. Napiszę mniej więcej kwoty, jakie trzeba sobie liczyć przy uwzględnianiu budżetu:obiad w taniej restauracji: 10$ (korzystałam z TripAdvisora i filtru: tanie restauracje :D) bilet na komunikację na tydzień: 32$taras widokowy: w zależności, jaki wybierzemy, ale trzeba liczyć przynajmniej 35$. Taniej jest na One World Observatory, bo widziałam, że bilet można dorwać za 27$, ale nie jest to bilety do muzeum: polecam nie przejmować się opłatą sugerowaną i dawać tyle, na ile Was stać ;) ceny w sklepach: niestety nie ma tutaj Walmartu, ale są inne supermarkety. Ogólnie cena żarcia w USA nie jest powalająca, problem jest w jego jakości :P I to, że większość rzeczy występuje w rozmiarze XXXL (mleko/soki sprzedawane na galony, 1l opakowania nie kupisz)mniej podstawowe potrzeby ;) ceny ubrań: może doprecyzuję: ceny ubrań marek uważane za dobre jakościowo w Polsce :D mega tanioceny elektroniki: też taniej, ale to raczej każdy wie :D O co chodzi z tym taxem? Ceny na półce to nie ceny ostateczne, przy kasie doliczany jest jeszcze podatek, którego wysokość zależy od stanu. Np. na Florydzie jest bardzo niski, coś koło 6%, dla Nowego Jorku zaś - 8,875% ;) Z moich zakupów wynika, że rzeczy przecenione już ostatecznie nie są nim objęte (czerwona metka), co do jedzenia na mieście - w niektórych miejscach jest doliczany, gdzie indziej nie, bo jest już wliczony w cenę (?), więc bądź tu człowieku mądry :D Polecasz jakieś fajne miejsce, gdzie można tanio zjeść?Nie tylko tanio, ale BARDZO tanio. Uwielbiam 2Bros Pizza, gdzie można kupić duży kawałek pizzy za 1$ (bez żadnych dodatkowy opłat). Mają dużo lokali w całym mieście, z tym, że trzeba nastawić się na czekanie w kolejce, no i lokale raczej nie pozwalające cieszyć oka ;) ale naprawdę pizza jest przepyszna! Ile dni najlepiej poświęcić na zwiedzanie?Dla mnie takie minimum to 3 dni, optymalnie myślę, że tydzień? Wtedy można wpaść na Brooklyn, posiedzieć dłużej w Central Parku, czy nawet wybrać się na plażę :D Ale oczywiście jak widać na moim przykładzie można siedzieć i miesiąc i się nie nudzić :DJest coś, co chciałaś zobaczyć, a nie zdązyłaś?Mimo tego całego miesiąca i tak nie udało mi się wszystkiego ogarnąć. Na pewno żałuję, że nie zajrzałam do muzeum - The Frick Collection. Chciałam też zwiedzić siedzibę ONZ, po przestudiowaniu cen, stwierdziłam jednak, że zobaczenie frontu mi starczy, ale to też mi się nie udało. Oprócz tego na pewno wycieczka do Bostonu (jednodniowa, co prawda jedzie się 4 godziny, ale co to dla mnie :D)Dobra, mam 3 dni w Nowym Jorku, co polecasz?+któryś z tarasów widokowych koniecznie! +spacerek ulicami Manhattanu bez konkretnego celu :D Polecam Midtown, bo jest najbardziej reprezentatywne ;) (Rockefeller, Flatiron, Bryant Park)+rejs statkiem, z panoramą Manhattanu (np. darmowym promem na Staten Island, widać też Statuę)+widok na Manhattan z Brooklynu, do tego DUMBO, a potem przejście się Mostem Brooklyńskim+oczywiście Central Park (no chyba, ze brzydka pogoda :/) +MET muzeum (chociaż na 2h) +o, o Times Square zapomniałam - nocą i najlepiej krotka wizyta (odsyłam do części #2) +Dolny Manhattan, razem z World Trade Center Memorial (na muzeum chyba już nie starczy czasu, chyba, że odpuści się MET)+chociaż raz przejechać się metrem :DDD kurczę, trochę tego wyszło, zakładam więc, że macie PEŁNE 3 dni. Hmmm, to który taras mam wybrać? Nie mogę się zdecydować :/ w części #1 są dokładne plusy i minusy każdego tarasu, mi się najbardziej podobało Empire, chociaż było najdroższe: 38$. Jednak większość ludzi woli Top of The Rock, więc no, jestem w mniejszości :D Jeżeli masz wybrać tylko jeden, to zdecydowanie albo Empire, albo Top of the Rock, bo to takie klasyki. Panorama z nich też jest bardzo zbliżona. Jeżeli zaś dwa: to wybrałabym Empire lub Top, a do tego One World, bo zapewnia zupełnie inny widok. Jak najlepiej poruszać się po mieście? Metro+nogi+mapy Google'a, ściągnięte wcześniej i używane w trybie offline. Hej, zastanawiam się czy opłaca się kupować NY Pass czy może sobie darować?Pozwalam sobie zacytować samą siebie :D Quote:Ogólnie to myślałam i przeliczałam, no i wyszło na to, że mi się nie opłacało ;) Mając dużo czasu w Nowym Jorku można zaoszczędzić na muzeach, chodząc wtedy, kiedy jest darmowe, można też nie płacić sugerowanej ceny za wstęp, a własną, która bardziej odpowiada portfelowi. Z NY Passa interesowało mnie więc właściwie jedynie wejście na Empire i Top of the Rock (One World Observatory nie ma), czyli +- 80$. Koszt takiej karty to jak sprawdziłam przed chwilą 119$ za 1 dzień, no więc rachunek jest prosty. Ale ale! Jeżeli ktoś ma rzeczywiście mało czasu, a chce zobaczyć dużo, to może się zastanowić, ze względu na uniknięcie stania w długich kolejkach. Tylko pytanie, czy takie zwiedzanie na ilość ma rzeczywiście sens ;) Więc wszystko zależy od Twojego stylu zwiedzania. tutaj można obczaić ceny - https://www.newyorkpass.com/new-york-pass-prices.php NY Pass to nie jedyna taka karta, są też inne jak coś, ale sprawa wygląda bardzo podobnie. Jak tam pogoda w lipcu i sierpniu? Gorąco?Zdecydowanie gorąco :D Najgorsza jest jednak bardzo duża wilgotność. Chociaż ja i tak podobno nie trafiłam na jakieś super-hiper-mega-upalne-lato, więc mi się udało. Nie jestem osobą lubiącą upały, jednak jakoś przeżyłam. Podstawa to coś na głowę i filtr. Myślisz, że wakacje to dobry termin na odwiedzenie Nowego Jorku?Zdecydowanie nie :D Haha. Jakbym mogła, to wolałabym się wybrać we wrześniu/październiku, ale #studia. Na pewno też chciałabym zobaczyć Central Park w wydaniu jesiennym! Zimowy Nowy Jork jakoś mnie nie kręci, ale może dlatego, że nie jestem jakąs wielką fanką świąt.Czy kolejki są naprawdę tak długie, jak wszyscy straszą (głównie Ty :D)?Tak :D polecam więc zawsze jeśli jest taka możliwość kupować bilet online, szczególnie na tarasy widokowe. Na Empire miałam swoją mała chwilę triumfu, kiedy to wziuuuuu, mijałam całą kolejkę na przynajmniej 20 minut stania, bo bilet kupiłam wcześniej :D Chwilą tą jednak nie mogłam się aż tak długo nacieszyć, bo to był bilet normalny, a nie VIPowski, pozwalający ominąć kolejkę do wind :lol: :lol: :lol: Jakieś rzeczy, które cię zaskoczyły? To, że wszyscy tutaj chodzą na czerwonym świetle. To, że wszechobecne taśmy do wyznaczania kierunku kolejki (nawet do sklepu Apple'a). To, że ludzie stoją kulturalnie w kolejce do autobusu :D. I ogólnie we wszystkich kolejkach. To, że rzeczywiście każdy sprzedawca pyta się How are you?Planujesz wrócić kiedyś? Na pewno :D Dziękuję wszystkim za uwagę, mam wielką nadzieję, że się podobało! Jakbyście mieli jeszcze jakieś pytania - tym razem nie wymyślone przeze mnie, haha - walcie śmiało :mrgreen:
manyaky 2 stycznia 2018 04:55 Odpowiedz
Bardzo fajna relacja i zazdroszczę takich fajnych znajomych, którzy przygarnęli aż na miesiąc.Mi było mało po 7 dniach, ale widzę, że miesiąc to również nie tak dużo czasu i zawsze pozostaje niedosyt. ;)Zaskoczyło mnie, że w okolicach Williamsburga nie wpadłaś do naszego swojskiego Greenpointu (chyba że nie robiłaś fotek) - plotki o tym, jakoby nie był już polski są bardzo przesadzone. Dzięki jeszcze raz za zdjęcia, bo przywołują wspomnienia i życzę szybkiego powrotu.
cccc 2 stycznia 2018 15:55 Odpowiedz
@Aero, @manyaky byliscie moze w polskiej restauracji w NY, ktora mozecie na pewno polecic?
aero 2 stycznia 2018 18:49 Odpowiedz
@manyaky o właśnie, zapomniałam napisać o Greenpoincie. Miałam się wybrać, ale akurat wtedy źle się czułam i zostało to odłożone za parę dni. No i tak się złożyło, że w końcu nie zdążyłam :| Byłam za to chwilę na Ridgewood na Queens, które aktualnie jest chyba bardziej polskie, bo ceny są o wiele niższe. Jest polski bank, parę sklepów też widziałam z szyldami, no i język polski rzeczywiście się co chwilę słyszy. Bliskość Williamsburga (i Manhattanu) sprawiła, że mieszkanie na Greenpoincie teraz jest o wiele droższe jak ileś lat temu i coraz mniej tam Polaków. Tak przynajmniej to mi zostało przedstawione :D @cccc niestety nie polecę, bo polską kuchnię miałam na co dzień - albo ja coś gotowałam (a raczej próbowałam ;)), albo znajomi.
manyaky 2 stycznia 2018 23:09 Odpowiedz
cccc napisał:@Aero, @manyaky byliscie moze w polskiej restauracji w NY, ktora mozecie na pewno polecic?Pozdr.Nie byłem, ale przechodziłem obok Polka dot na Greenpoincie i widziałem, że mieli jakieś menu dnia - gołąbki itp. Trochę ciągnęło do tradycji ze względu na dietę fast-foodową, ale się powstrzymałem.Code:https://www.yelp.pl/biz/polka-dot-greenpoint
monapac3 23 stycznia 2018 16:47 Odpowiedz
Super, super, bardzo przydatne informacje.
cccc 24 stycznia 2018 07:49 Odpowiedz
manyaky napisał:Nie byłem, ale przechodziłem obok Polka dot na Greenpoincie i widziałem, że mieli jakieś menu dnia - gołąbki itp. Trochę ciągnęło do tradycji ze względu na dietę fast-foodową, ale się powstrzymałem.Code:https://www.yelp.pl/biz/polka-dot-greenpointSzkoda, ze czasu nie starczylo na polska restauracje podczas moich szalonych weekendow w NY.Ciekaw jestem jaka jakosc polskich potraw?Kilkanascie lat temu mialem okazje sprobowac w polskiej dzielnicy w Chicago, ale jakosc byla mizerna.Pozdr
sansibear 17 kwietnia 2018 06:29 Odpowiedz
@Aero twoja relacja jest genialna i odpowiedziała na wiele moich wątpliwości przed majowym wyjazdem do USA. Na swojej trasie też mam m. in. Philly (teraz już wiem jak światowcy mówią ;) ), Waszyngton i kulminacyjne 3 dni w NY. Właśnie z Nowym Jorkiem mam związane pytanie dotyczące okolic hotelu w którym się zatrzymam - Holiday Inn Manhattan-Financial District, 99 Washington St. Będę na zorganizowanej wycieczce, więc z przewodnikiem mamy zaplanowane "zaliczenie" najważniejszych atrakcji (rejs wokół Statuy, Wall Street, Ground Zero, Brooklyn Bridge, górny Manahattan i wjazd na Empire State Building). Moje pytanie dotyczy atrakcji turystycznych, klimatycznych miejsc wokół hotelu, do których warto wybrać się wieczorową porą po powrocie ze zwiedzania w/w. Zakładam, że wokół dzieje się dużo i nie chciałbym tracić czasu na bezcelowe chodzenie, kiedy mogę pójść w miejsca wskazane przez doświadczonych travellerów :) Czy pobliski Battery Park jest dobrym miejscem na wieczorne wino pod gwiazdami?
cccc 18 kwietnia 2018 03:18 Odpowiedz
sansibear napisał:Czy pobliski Battery Park jest dobrym miejscem na wieczorne wino pod gwiazdami?Pogielo czy niewiedza, ze konsumpcja alkoholu w miejscach publicznych zabroniona?Pozdr.
aero 22 kwietnia 2018 13:23 Odpowiedz
Bardzo się cieszę, że się przyda :D ja akurat na Manhattanie nie spałam, ale co mogę doradzić: ogólnie to prawie wszystkie parki są zamykane na nic, jednak z tego pamiętam Battery nie ma żadnego ogrodzenia, więc chyba można uznać go za całodobowy? Na pewno fajnie sobie siąść na ławeczce z widokiem na Statuę Wolności, ale ja bym polecała jednak okolice Brooklyn Bridge Park. Co prawda nieco dalej, ale spacerkiem nie jest daleko, okolice też są bardzo turystyczne. No i jak coś zawsze zostaje metro. Dla panoramy naprawdę warto, jest tam też o wiele więcej miejsca, można siąść na trawce. Przetestowane, polecam ;)