Jeśli zastanawiasz się gdzie wybrać się na wyjazd około weekendowy nie ma lepszej opcji niż Amsterdam. Ja byłam zachwycona tym spontanicznym wypadem, zwłaszcza że pogoda również dopisała :)
Dodatkowo dogodne połączenia lotnicze np. Kraków – Amsterdam bądź Katowice – Eindohoven (bilet około 300 zł) + bus do Amsterdamu (koszt 40 euro tam i powrót), sprawiają że jest to dość popularne miejsce.
Co warto zrobić i zobaczyć w Amsterdamie – MOJE TOP 10 !!!
1) Zwiedzić miasto na rowerze – obowiązkowo !!! - tym miastem rządzą rowery trzeba to przyznać. Już od pierwszych chwil musisz się przyzwyczaić do tego że rowerzyści są ważniejsi od pieszych i są tak naprawdę wszędzie. Jest to najpopularniejszy środek transportu, ale moim zdaniem również najprzyjemniejszy.
Miasto jest bardzo dobrze przygotowane (ścieżki, sygnalizacja), aż trudno uwierzyć że jednoślady są bardziej popularne niż samochód. Na każdym kroku widać wypożyczalnie rowerów i olbrzymie wielopoziomowe parkingi. Od razu po przyjeździe zostawiamy nasze rzeczy i idziemy do wypożyczalni (koszt roweru 12 euro/na dzień). Najlepiej wypożyczyć go na kilka dni wtedy wychodzi trochę taniej. Warto również zabrać sobie kilka map z trasami rowerowymi po Amsterdamie i okolicy.
Kilka cennych wskazówek od pana z wypożyczalni i ruszamy na miasto. Po szybkim rozeznaniu się w lokalnych przepisach drogowych, jeździmy po całym mieście (uwaga na tramwaje pojawiają się w najmniej oczekiwanym momencie :) )
2) Napić się piwa w Brouwerij ‚t IJ pubie – po kilku godzinach jazdy po mieście w piękną, słoneczną pogodę nie ma się na nic bardziej ochoty niż na zimne piwko :) , więc wybieramy 2 w 1 czyli regionalny browar tuż obok największego wiatraka w Amsterdamie - Brouwerij ‚t IJ pub.
Browar znajduje się w starym budynku, w którym dawniej mieściła się miejska łaźnia. Co jest ważne mają tam bardzo duży wybór piw, które warzone przez Brouwerij ‚t IJ są w 100% organiczne. Przed pubem niezliczone rzesze ludzi i rowerów :) bo tak naprawdę każdy znajdzie tam coś dla siebie, nam również udaje się zdegustować kilka – polecam set degustacyjny (5 x 0,2- piwa są dość mocne w stylu belgijskim dlatego podawane są w odpowiednio małych kuflach). Moim skromnym zdaniem piwo numer 2 najlepsze :)
3) Zobaczyć wiatraki – Holandia najczęściej kojarzona jest z wiatrakami, co też nie dziwi bo można je spotkać wszędzie, zarówno w centrum jak i na obrzeżach miasta. Jak wiadomo jest to teren mocno depresyjny a wiatraki służyły do wypompowywania wody do coraz wyżej położonych kanałów, ale również do celów przemysłowych. Wiatraki są bardzo popularną atrakcją turystyczna zwłaszcza że niektóre z nich są wciąż otwarte do zwiedzania. My wybraliśmy się na wycieczkę rowerową na południe od Amsterdamu i widzieliśmy co najmniej kilka, więc nie zapomnijcie zabrać ze sobą aparatu.
4) Zjeść śledzia na placu Dam – plac Dam czyli po holendersku „tama” to duży plac w samym centrum miasta. Tak się składa że mieszkaliśmy tuż obok więc kilka razy dziennie mijaliśmy oblegną budkę ze śledziami. Sami również skusiliśmy się na śledziki w różnym wykonaniu i mogę stwierdzić że to jedna z lepszych przekąsek jakie można spróbować w Amsterdamie (śledzie w cieście, śledzie w oleju, do wyboru do koloru i dodatkowo cenowo bardzo przystępnie :) ) Co jest bardzo fajne śledzie podawane są w specjalnych pudełkach z różnymi rodzajami sosów, dzięki czemu można je zjeść bez problemu w każdym miejscu ( np. na ławeczce w centrum z widokiem na kanały).
5) Przepłynąć się łódką po kanałach – Amsterdam przecinają liczne kanały dlatego też często nazywany jest „Wenecją Północy”. Życie kręci się wokół kanałów, jest ich około 160 w całym mieście ( 3 największe biegnące równoległe i łączące się z nimi mniejsze poprzeczne kanały). Dawniej były one drogą komunikacji w mieście, teraz mają bardziej turystyczny charakter, ale trzeba przyznać są niezwykle malownicze. Zwłaszcza w upalne dni bardzo fajnie przepłynąć się po nich łódką.
Co jest ciekawe co roku z kanałów wyławia się tysiące zatopionych rowerów, więc kąpieli tam raczej nie polecam. Ale za to polecam posiedzieć w knajpach umieszczonych tuż nad kanałami, szczególnie wieczorem, kiedy miasto jest bardzo ładnie oświetlone. Trzeba również wspomnieć o dużej ilości barek mieszkalnych, przycumowanych do kanałów. Jest to widok zaskakujący, zwłaszcza że niektóre z nich wyglądają jak luksusowe apartamenty. Ogromnym powodzeniem cieszą się również nowocześnie zaaranżowane domy na wodzie.
6) Odwiedzić Rijksmuseum bądź chociaż plac przed :) - czyli Muzeum Państwowe, to jedno z największych i najciekawszych muzeów w Holandii. Ma ono niezrównaną kolekcję arcydzieł malarstwa, z najbardziej znanym obrazem „Strażą Nocną” Rembrandta. Również plac przed muzeum to jedno z najbardziej popularnych miejsc w Amsterdamie, gdzie młodzi ludzie spotykają się przy napisie „I amsterdam”. Plac wygląda wyjątkowo ładnie na wiosnę, z kwitnącymi tulipanami :)
7) Wybrać się na wycieczkę rowerową poza Amsterdam np. do uroczego miasteczka Haarlem – jeśli tylko pogoda pozwala polecam odwiedzić niewielka miejscowość na obrzeżach Amsterdamu, położona nad rzeką Spaarne. Jest coraz bardziej popularna wśród turystów, dzięki wspaniałej architekturze i wielu atrakcji, z dala od zgiełku wielkiego miasta np. kanały, kawiarenki, mikro-browary, średniowieczne kościoły, jak chociażby Katedra św. Bawona czy ratusz. Dodatkowo dzięki super rozwiniętej infrastrukturze rowerowej jesteśmy wstanie dojechać tam w bardzo krótkim czasie.
8) Iść do coffee shopu – Amsterdam ma ponad dwieście coffee shopów, w których dozwolona jest sprzedaż trawki w bardzo niewielkich ilościach. Poza soft używkami można też tam napić się kawy, herbaty czy zjeść ciastko.
Uwaga!!! swój zakup można wypalić jedynie na miejscu albo w prywatnym mieszkaniu (palenie publiczne na ulicy jest zabronione).
9) Odwiedzić Red Light District – czyli Dzielnice Czerwonych Świateł to dzielnica otwartej prostytucji w oknach wystawowych. Jest to dość popularny zwyczaj w krajach niderlandzkich. Jak dla mnie za dużo ludzi, stanowczo za dużo ludzi, ale wiadomo każdy chce zobaczyć coś co w innych krajach raczej jest niespotykane. Około godz 20 cała ulica podświetla się na czerwono i zapełnia tłumem turystów.
Uwaga !!! na kieszonkowców.
10) Zjeść w Bazar – jest to oryginalna restauracja z ciekawymi daniami z Bliskiego Wschodu, polecam odwiedzić to miejsce zwłaszcza że można tam zjeść bardzo dobrze za całkiem przyzwoitą cenę (obiad, po którym nie miałam siły wstać od stołu około 20 euro). Restauracja zlokalizowana jest tuż przy targu Alberta Cuyp – najsłynniejszego rynku w Holandii.
Annes Travels jest również na Facebooku! Będzie mi bardzo miło, jeśli zajrzycie również tam :)
Ja byłam zachwycona tym spontanicznym wypadem, zwłaszcza że pogoda również dopisała :)
Dodatkowo dogodne połączenia lotnicze np. Kraków – Amsterdam bądź Katowice – Eindohoven (bilet około 300 zł) + bus do Amsterdamu (koszt 40 euro tam i powrót), sprawiają że jest to dość popularne miejsce.
Co warto zrobić i zobaczyć w Amsterdamie – MOJE TOP 10 !!!
1) Zwiedzić miasto na rowerze – obowiązkowo !!! - tym miastem rządzą rowery trzeba to przyznać. Już od pierwszych chwil musisz się przyzwyczaić do tego że rowerzyści są ważniejsi od pieszych i są tak naprawdę wszędzie. Jest to najpopularniejszy środek transportu, ale moim zdaniem również najprzyjemniejszy.
Miasto jest bardzo dobrze przygotowane (ścieżki, sygnalizacja), aż trudno uwierzyć że jednoślady są bardziej popularne niż samochód. Na każdym kroku widać wypożyczalnie rowerów i olbrzymie wielopoziomowe parkingi. Od razu po przyjeździe zostawiamy nasze rzeczy i idziemy do wypożyczalni (koszt roweru 12 euro/na dzień). Najlepiej wypożyczyć go na kilka dni wtedy wychodzi trochę taniej. Warto również zabrać sobie kilka map z trasami rowerowymi po Amsterdamie i okolicy.
Kilka cennych wskazówek od pana z wypożyczalni i ruszamy na miasto. Po szybkim rozeznaniu się w lokalnych przepisach drogowych, jeździmy po całym mieście (uwaga na tramwaje pojawiają się w najmniej oczekiwanym momencie :) )
2) Napić się piwa w Brouwerij ‚t IJ pubie – po kilku godzinach jazdy po mieście w piękną, słoneczną pogodę nie ma się na nic bardziej ochoty niż na zimne piwko :) , więc wybieramy 2 w 1 czyli regionalny browar tuż obok największego wiatraka w Amsterdamie - Brouwerij ‚t IJ pub.
Browar znajduje się w starym budynku, w którym dawniej mieściła się miejska łaźnia. Co jest ważne mają tam bardzo duży wybór piw, które warzone przez Brouwerij ‚t IJ są w 100% organiczne. Przed pubem niezliczone rzesze ludzi i rowerów :) bo tak naprawdę każdy znajdzie tam coś dla siebie, nam również udaje się zdegustować kilka – polecam set degustacyjny (5 x 0,2- piwa są dość mocne w stylu belgijskim dlatego podawane są w odpowiednio małych kuflach). Moim skromnym zdaniem piwo numer 2 najlepsze :)
3) Zobaczyć wiatraki – Holandia najczęściej kojarzona jest z wiatrakami, co też nie dziwi bo można je spotkać wszędzie, zarówno w centrum jak i na obrzeżach miasta. Jak wiadomo jest to teren mocno depresyjny a wiatraki służyły do wypompowywania wody do coraz wyżej położonych kanałów, ale również do celów przemysłowych. Wiatraki są bardzo popularną atrakcją turystyczna zwłaszcza że niektóre z nich są wciąż otwarte do zwiedzania. My wybraliśmy się na wycieczkę rowerową na południe od Amsterdamu i widzieliśmy co najmniej kilka, więc nie zapomnijcie zabrać ze sobą aparatu.
4) Zjeść śledzia na placu Dam – plac Dam czyli po holendersku „tama” to duży plac w samym centrum miasta. Tak się składa że mieszkaliśmy tuż obok więc kilka razy dziennie mijaliśmy oblegną budkę ze śledziami. Sami również skusiliśmy się na śledziki w różnym wykonaniu i mogę stwierdzić że to jedna z lepszych przekąsek jakie można spróbować w Amsterdamie (śledzie w cieście, śledzie w oleju, do wyboru do koloru i dodatkowo cenowo bardzo przystępnie :) ) Co jest bardzo fajne śledzie podawane są w specjalnych pudełkach z różnymi rodzajami sosów, dzięki czemu można je zjeść bez problemu w każdym miejscu ( np. na ławeczce w centrum z widokiem na kanały).
5) Przepłynąć się łódką po kanałach – Amsterdam przecinają liczne kanały dlatego też często nazywany jest „Wenecją Północy”. Życie kręci się wokół kanałów, jest ich około 160 w całym mieście ( 3 największe biegnące równoległe i łączące się z nimi mniejsze poprzeczne kanały). Dawniej były one drogą komunikacji w mieście, teraz mają bardziej turystyczny charakter, ale trzeba przyznać są niezwykle malownicze. Zwłaszcza w upalne dni bardzo fajnie przepłynąć się po nich łódką.
Co jest ciekawe co roku z kanałów wyławia się tysiące zatopionych rowerów, więc kąpieli tam raczej nie polecam. Ale za to polecam posiedzieć w knajpach umieszczonych tuż nad kanałami, szczególnie wieczorem, kiedy miasto jest bardzo ładnie oświetlone. Trzeba również wspomnieć o dużej ilości barek mieszkalnych, przycumowanych do kanałów. Jest to widok zaskakujący, zwłaszcza że niektóre z nich wyglądają jak luksusowe apartamenty. Ogromnym powodzeniem cieszą się również nowocześnie zaaranżowane domy na wodzie.
6) Odwiedzić Rijksmuseum bądź chociaż plac przed :) - czyli Muzeum Państwowe, to jedno z największych i najciekawszych muzeów w Holandii. Ma ono niezrównaną kolekcję arcydzieł malarstwa, z najbardziej znanym obrazem „Strażą Nocną” Rembrandta. Również plac przed muzeum to jedno z najbardziej popularnych miejsc w Amsterdamie, gdzie młodzi ludzie spotykają się przy napisie „I amsterdam”. Plac wygląda wyjątkowo ładnie na wiosnę, z kwitnącymi tulipanami :)
7) Wybrać się na wycieczkę rowerową poza Amsterdam np. do uroczego miasteczka Haarlem – jeśli tylko pogoda pozwala polecam odwiedzić niewielka miejscowość na obrzeżach Amsterdamu, położona nad rzeką Spaarne. Jest coraz bardziej popularna wśród turystów, dzięki wspaniałej architekturze i wielu atrakcji, z dala od zgiełku wielkiego miasta np. kanały, kawiarenki, mikro-browary, średniowieczne kościoły, jak chociażby Katedra św. Bawona czy ratusz. Dodatkowo dzięki super rozwiniętej infrastrukturze rowerowej jesteśmy wstanie dojechać tam w bardzo krótkim czasie.
8) Iść do coffee shopu – Amsterdam ma ponad dwieście coffee shopów, w których dozwolona jest sprzedaż trawki w bardzo niewielkich ilościach. Poza soft używkami można też tam napić się kawy, herbaty czy zjeść ciastko.
Uwaga!!! swój zakup można wypalić jedynie na miejscu albo w prywatnym mieszkaniu (palenie publiczne na ulicy jest zabronione).
9) Odwiedzić Red Light District – czyli Dzielnice Czerwonych Świateł to dzielnica otwartej prostytucji w oknach wystawowych. Jest to dość popularny zwyczaj w krajach niderlandzkich. Jak dla mnie za dużo ludzi, stanowczo za dużo ludzi, ale wiadomo każdy chce zobaczyć coś co w innych krajach raczej jest niespotykane. Około godz 20 cała ulica podświetla się na czerwono i zapełnia tłumem turystów.
Uwaga !!! na kieszonkowców.
10) Zjeść w Bazar – jest to oryginalna restauracja z ciekawymi daniami z Bliskiego Wschodu, polecam odwiedzić to miejsce zwłaszcza że można tam zjeść bardzo dobrze za całkiem przyzwoitą cenę (obiad, po którym nie miałam siły wstać od stołu około 20 euro). Restauracja zlokalizowana jest tuż przy targu Alberta Cuyp – najsłynniejszego rynku w Holandii.
Annes Travels jest również na Facebooku! Będzie mi bardzo miło, jeśli zajrzycie również tam :)
#img13