Celem naszego drugiego dnia podczas pobytu w Norwegii było Stegastein. Oglądając wiele zdjęć z tego miejsca wiedzieliśmy, że nie może nas tam zabraknąć. Stegastein jest to platforma widokowa znajdująca się 650 m n.p.m nad miejscowością Aurland, skąd można podziwiać norweskie fjordy. A skoro z Bergen do Stegastein jest około 150 kilometrów, to oczywiście zatrzymywaliśmy się po drodze i dojechaliśmy o wiele później niż planowaliśmy;)
Przejeżdżając przez Gudvangen zdecydowaliśmy zmienić trasę i próbowaliśmy wjechać w głąb Nærøyfjordu, będącego na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Po drodze nie spotkaliśmy żadnego człowieka, co z resztą zdarzało nam się często i sprawiało, że nasza podróż była jeszcze bardziej emocjonująca. Niestety nie udało nam się daleko zajechać, najlepszym sposobem na dostanie się wgłąb tego fjordu jest wycieczka statkiem, albo kajakiem! (następnym razem).
Zawróciliśmy i pojechaliśmy do Flåm, skąd kolejką Flåmsbaną można dojechać do Myrdal, a po drodze podziwiać liczne wąwozy i wodospady. Po drodze kolej zatrzymuje się na kilka minut aby pasażerowie mogli wysiąść i zobaczyć wodospad Kjofossen. W marcu tego roku magazyn Lonely Planet Traveller wpisał kolejkę Flåmsbana na listę "Najbardziej niesamowitych podróży pociągiem na świecie 2014 roku" i nazwał ją "najlepszą na świecie przejażdżką pociągiem", co już mówi samo za siebie. Co było najbardziej niesamowite, to to, że nagle z pełnego słońca i w miarę ciepłego Flåm wysiedliśmy w pełnym śniegu i niskiej temperatury Myrdal. Ale widoki to wszystko rekompensowały. Podróż w jedną stronę trwa około godziny i na pewno warto ją odbyć!
Na koniec zostało nam Aurland i znajdujące się nad nim Stegastein! Wiało, było zimno, ale nigdy nie zapomnimy tych widoków. Z pewnością będąc w tych okolicach trzeba tam pojechać. Sama droga na górę jest rozpierająca dech w piersiach, oczywiście kręta i pojawia się problem kiedy nadjeżdża samochód z naprzeciwka. Udało nam się być jedynymi na górze i mieliśmy dużo czasu żeby się tym nacieszyć. Dodatkowe, niesamowite wrażenie robili paralotniarze będący nad nami, Ci to mieli widoki;) Wracając, chwilę pobyliśmy w Aurland, które może być fajną bazą noclegową!
Rewelacyjny dzień! Wracając, zaplanowaliśmy następny dzień, który także nas nie zawiódł;)
Przejeżdżając przez Gudvangen zdecydowaliśmy zmienić trasę i próbowaliśmy wjechać w głąb Nærøyfjordu, będącego na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Po drodze nie spotkaliśmy żadnego człowieka, co z resztą zdarzało nam się często i sprawiało, że nasza podróż była jeszcze bardziej emocjonująca. Niestety nie udało nam się daleko zajechać, najlepszym sposobem na dostanie się wgłąb tego fjordu jest wycieczka statkiem, albo kajakiem! (następnym razem).
Zawróciliśmy i pojechaliśmy do Flåm, skąd kolejką Flåmsbaną można dojechać do Myrdal, a po drodze podziwiać liczne wąwozy i wodospady. Po drodze kolej zatrzymuje się na kilka minut aby pasażerowie mogli wysiąść i zobaczyć wodospad Kjofossen. W marcu tego roku magazyn Lonely Planet Traveller wpisał kolejkę Flåmsbana na listę "Najbardziej niesamowitych podróży pociągiem na świecie 2014 roku" i nazwał ją "najlepszą na świecie przejażdżką pociągiem", co już mówi samo za siebie. Co było najbardziej niesamowite, to to, że nagle z pełnego słońca i w miarę ciepłego Flåm wysiedliśmy w pełnym śniegu i niskiej temperatury Myrdal. Ale widoki to wszystko rekompensowały. Podróż w jedną stronę trwa około godziny i na pewno warto ją odbyć!
Na koniec zostało nam Aurland i znajdujące się nad nim Stegastein!
Wiało, było zimno, ale nigdy nie zapomnimy tych widoków. Z pewnością będąc w tych okolicach trzeba tam pojechać. Sama droga na górę jest rozpierająca dech w piersiach, oczywiście kręta i pojawia się problem kiedy nadjeżdża samochód z naprzeciwka. Udało nam się być jedynymi na górze i mieliśmy dużo czasu żeby się tym nacieszyć. Dodatkowe, niesamowite wrażenie robili paralotniarze będący nad nami, Ci to mieli widoki;) Wracając, chwilę pobyliśmy w Aurland, które może być fajną bazą noclegową!
Rewelacyjny dzień! Wracając, zaplanowaliśmy następny dzień, który także nas nie zawiódł;)