Wyspa jest tajemnicza i nie tak bardzo znana - i tu cały sekret. Jest przepiękna. Raj nowożeńców i zakochanych - wszystkie hotele w bielach, turkusach, wszędzie atmosfera romantyzmu. Bardzo tanio na miejscu, zarówno nocleg jak i (fenomenalna) kuchnia. Dostać się można lotami z Londynu (dużo tam osób z UK i chyba największa liczba ich małżeństw się tam odbywa - i nie dziwię się!), z Gwadelupy i Martyniki i też łódką z owych wysp. Na miejscu są busiki którymi możńa jeździć lub można wynająć wlasne auto ale uwaga bo ruch lewostronny i zakręty na każdym kroku
:D Busy po 1-2dolary, auto po 20dol/dzień.
Najlepszym miejscem jest Sugar Beach - ukryte pomiędzy wulkanicznymi formacjami, które tak na marginesie są pod światową ochroną! Tak piękne jest to miejsce że chcemy tam zostać na zawsze. Według mnie najpiękniesza karaibska wyspa, choć ciężko wybierać bo każda ma swoje "coś". Ale Św. Lucja zdecydowanie jest moim faworytem póki co.
Wyspa jest tajemnicza i nie tak bardzo znana - i tu cały sekret. Jest przepiękna. Raj nowożeńców i zakochanych - wszystkie hotele w bielach, turkusach, wszędzie atmosfera romantyzmu. Bardzo tanio na miejscu, zarówno nocleg jak i (fenomenalna) kuchnia. Dostać się można lotami z Londynu (dużo tam osób z UK i chyba największa liczba ich małżeństw się tam odbywa - i nie dziwię się!), z Gwadelupy i Martyniki i też łódką z owych wysp.
Na miejscu są busiki którymi możńa jeździć lub można wynająć wlasne auto ale uwaga bo ruch lewostronny i zakręty na każdym kroku :D Busy po 1-2dolary, auto po 20dol/dzień.
Najlepszym miejscem jest Sugar Beach - ukryte pomiędzy wulkanicznymi formacjami, które tak na marginesie są pod światową ochroną! Tak piękne jest to miejsce że chcemy tam zostać na zawsze. Według mnie najpiękniesza karaibska wyspa, choć ciężko wybierać bo każda ma swoje "coś". Ale Św. Lucja zdecydowanie jest moim faworytem póki co.